„Tomasz
Białkowski napisał sensacyjną powieść o dwuznacznym tytule. Wydaje się, że to
opowieść o upojeniu władzą i bezkarnym mordowaniu. Osadzona w realiach hitlerowskich
Niemiec, ale dziwnie współczesna”. To opinia Jerzego Doroszkiewicza, który
kończy swój tekst następująco: „Świetnie skonstruowana, oparta na faktach i
istniejących postaciach powieść, nie jest może odpowiedzią na „Łaskawe” Jonathana
Littela, raczej uzupełnia literacki opis zwyrodnienia i tak często wspominanej
w kontekście wszelakich wojen banalności zła”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz