niedziela, 2 lipca 2017

Jeszcze o „Rauszu”

Paweł Jaszczuk, prozaik, laureat prestiżowej Nagrody Wielkiego Kalibru, sięgnął po moją powieść. Pisze o niej następująco: „(…) RAUSZ to nie stan umysłu po zakrapianej imprezie, lecz wpadający w ucho tytuł powieści Tomasza Białkowskiego, nad którą należy się pochylić, jeśli się chce zrozumieć szaleństwo tego świata. Polecam ją tym z prawa i z lewa, tym ze środka i z boku, tym z przodu i z tyłu, bo szaleństwo, które idzie w parze z zaplanowaną na masową skalę zbrodnią, może spaść na każde pokolenie. (…) Gwarantuję, że nie da się zapomnieć tej „cholernej” powieści, jak niechcianych obrazków z dzieciństwa. Mimo wszystko, a może na przekór wszystkiemu zachęcam Państwa fejsbukowiczów do lektury, na spokojnie, jeśli da się tak czytać. Poznacie Egona von Rauscha, przystojniaczka, arystokratę pruskiego, w eleganckim mundurze SS, który metodycznie odbiera innym życie w ramach ACTION T-4. Poznacie mechanizm zbrodni zaplanowanej z niemiecką precyzją. Już wiele razy próbowałem zmierzyć się z RAUSZEM, napisać o nim kilka prostych zdań, ale brakowało mi sił. Może Wam przyjdzie to łatwiej? Zachęcam do lektury”. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz