Zdrowia z każdym dniem coraz mniej. Oswojony przez lata świat staje się obcy. Nowe, chociaż powinno, cieszy jakby mniej. To przez zmęczenie, stres powodowany urzędniczą bezdusznością (nie chcieli nam podłączyć prądu) i zwyczajnie jesienną pluchę. Na szczęście finał coraz bliżej. Święta już w innym domu:) Pozdrawiam!
Przeprowadzka?:) Jeżeli tak, to powodzenia i duuużo zdrowia:)
OdpowiedzUsuńZdrowia z każdym dniem coraz mniej. Oswojony przez lata świat staje się obcy. Nowe, chociaż powinno, cieszy jakby mniej. To przez zmęczenie, stres powodowany urzędniczą bezdusznością (nie chcieli nam podłączyć prądu) i zwyczajnie jesienną pluchę. Na szczęście finał coraz bliżej. Święta już w innym domu:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, żeby kot się dobrze w nowym domu czuł:) Pozdrawiam i powodzenia i szybkiego oswajania.
Usuń