Ewa Bartos w
listopadowym numerze miesięcznika „Śląsk” (nr 11/2017) pisze: „Wszystkie
powieści z Małych historii rodzinnych
zostały dobrze przyjęte zarówno przez krytyków, jak i czytelników. Ich ponowna
edycja pozwala zobaczyć Białkowskiego nie tylko jako przedstawiciela tzw. prozy
północy, twórcę prozy ciemnego psychologizmu, lecz także jako pisarza
posiadającego olbrzymi potencjał do tworzenia narracji groteskowych,
ukazujących niejednoznaczne relacje międzyludzkie, weryfikujące rozumienie np. słowa
rodzina. Dodajmy: prozaika przywodzącego na myśl dokonania Tadeusza
Konwickiego, Marka Hłasko czy choćby Dzień
świra Marka Koterskiego”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz