W cenionym
warszawskim miesięczniku „Nowe Książki” ukazało się obszerne omówienie „Powrozu”
autorstwa prof. Sławomira Buryły. Autor tekstu jest znawcą literatury wojny i
okupacji, a zwłaszcza problematyki Holocaustu. W tekście zatytułowanym „Kryminał
z historią w tle” pisze m.in.: „Tę powieść wypada usytuować w coraz
liczniejszej grupie kryminałów sięgających do dwudziestowiecznej historii
Polski. Ich autorzy często umieszczają akcję w realiach międzywojnia, czasach
okupacji lub w pierwszych latach powojennych. Czynią tak Wroński i Czubaj.
Czyni tak również Białkowski. U Czubaja i Białkowskiego dodatkowo wydarzenia z
przeszłości rzutują na przyszłość. […] Białkowski nie tylko konstruuje ciekawą
opowieść kryminalną, ale też stara się wiernie oddać realia społeczne i
obyczajowe. Zwłaszcza część pierwsza (Wtedy)
wypada przekonująco. Świat powojennej „wielkiej trwogi” przedstawiono niezwykle
sugestywnie”.
Z tym Czubajem to kolega prof. średnio trafił:)
OdpowiedzUsuńMariusz Czubaj w posłowiu do "Martwego popołudnia" dziękuje Sławomirowi Buryle za cenne uwagi.Myślę, że kolega profesor w temacie orientuje się całkiem dobrze.
OdpowiedzUsuńNo sorry... Przeszłość w prozie Czubaja to marginalna sprawa. A już zestawianie go z Wrońskim to przeginka.
OdpowiedzUsuńOczywiście, pewnie dlatego Czubaj zupełnie przypadkiem w epilogu 'Martwego popołudnia" umieszcza scenę z kopaczami żydowskiego złota w byłym obozie w Treblince.
Usuń