czwartek, 28 maja 2015

Śledztwa Werensa jako temat badawczy

Okazuje się, że nie tylko krytycy i czytelnicy dzielą się swoimi wrażeniami po lekturze mojej trylogii kryminalnej. Właśnie natrafiłem na tom naukowy, będący częścią tematu badawczego „Komunikacja międzykulturowa w świetle współczesnej translatologii”. Serię publikacji „Między Słowami – Między Światami [Between wor(l)ds.] rozpoczyna tom „Literatura”. Miło mi, że pierwszym prezentowanym tam artykułem jest „Lokalizacja a recepcja i przekład. Kilka uwag na marginesie prozy Tomasza Białkowskiego”. Autorka publikacji dr hab. Ewa Kujawska-Lis przygląda się moim książkom pod kątem ich potencjalnych tłumaczeń. Nie będę streszczał kilkunastostronicowego wywodu, napiszę tylko, że kierująca Katedrą Filologii Angielskiej UWM pani naukowiec zaimponowała mi wnikliwością i drobiazgową analizą wędrówek Pawła Werensa po mieście nad Łyną. Czy trylogię kainicką da się w ogóle przetłumaczyć? Autorka odpowiada następująco: „Jeśli tłumacz będzie chciał osiągnąć sukces komercyjny, to w przekładzie dominować będzie wątek kryminalny, a część aluzji z pewnością zostanie „wymazanych” z pola percepcji czytelnika docelowego. Należy jednak mieć nadzieję, że sposób, w jaki Białkowski wprowadza dygresje historyczne, których pominąć się nie da, sprawi, że być może kiedyś rozwinie się „turystyka kryminalna” śladami Werensa, tak jak ma to miejsce w Sztokholmie, po sukcesie trylogii Stiega Larssona”. Czego, oczywiście, bym sobie życzył!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz