niedziela, 17 sierpnia 2014

Frankenstein, czyli Ząbkowice Śląskie

Frankenstein - tak nazywały się wcześniej Ząbkowice Śląskie. W 1606 roku miasteczko zasłynęło w całej Europie
z tzw. afery grabarzy. Chodzi o skazanie osób parających się tym zawodem za spowodowanie zarazy, uprawianie magii
i bezczeszczenie zwłok. Zeznania uzyskano co prawda dzięki torturom, ale grabarze faktycznie przygotowywali
proszek z wykorzystaniem tego, co pozostało po zmarłych.
Na zdjęciu: dawna kaplica cmentarna, z którą związane są te wydarzenia.

Grabarze rozsypywali proszek na progach i w mieszkaniach, smarowali nim klamki i kłódki.
Niektórzy uważają, że Mary Shelley, w trakcie pisania swojej słynnej powieści, mogła inspirować się tymi wydarzeniami.

W Ząbkowicach Śląskich nie brakuje pięknych kamienic, choć te znajdujące się na Rynku w większości spłonęły na
 początku drugiej połowy XIX wieku. Wówczas w wyniku ognia zaprószonego przez dzieci spłonęło prawie całe miasto.

Kamienice pochodzą w większości z XIX wieku.

Budynek poczty.

Dziewiętnastowieczny Ratusz.

Przypomina zamek. :)

Fontanna pod Ratuszem.

Krzywa Wieża.

Ruiny zamku.

Renesansowy zamek zbudowano w miejscu gotyckiego zamku obronnego.

Dzisiaj jest utrzymywany jako tzw. trwała ruina.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz