Na poczytnym
blogu „Pasje i fascynacje mola książkowego” znalazłem omówienie „Powrozu”.
Autorka pisze prosto z Wiednia: „Akcja jest wartka, ba można śmiało napisać, że
od pierwszej strony pędzi i nie zwalnia nawet na moment. Bohaterowie odmalowani
doskonale. Większości z nich nie polubimy, koło części z nich nie chcielibyśmy
nawet przejść, ale nic to, liczy się ich doskonałe ukazanie. Najciekawiej jednak
nakreślone są sylwetki trzech kobiet, niezwykle silnych. Każda z nich jest
niebanalna, po przejściach, a jednak dają sobie radę i wzajemnie się wspierają.
Iga, Marta i Anna podbiły mnie całkowicie. Zakończenie, hmmm… zaskakuje i nie.
Z jednej strony jest doskonałym odzwierciedleniem najgorszych cech ludzkich, a
z drugiej daje jednak nadzieję. Gorąco zachęcam do lektury i czekam na kolejną
książkę autora”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz