wtorek, 5 sierpnia 2014

Krajewski z Wawrzynem

Coś się zmienia w podejściu czytelników i literaturoznawców do oceny powieści kryminalnych. To już nie tylko przyjemny wypełniacz czasu, przerywnik w poważnej lekturze. Dowodem na to jest właśnie przyznany Markowi Krajewskiemu Śląski Wawrzyn Literacki za kryminał pt. „W otchłani mroku”. Owszem, wcześniej nagrodę tę otrzymał Zbigniew Białas za „Korzeniec”, lecz nie był to typowy kryminał. Teraz nagroda trafiła do klasyka gatunku, bo za takiego z całą pewnością Krajewskiego należy uznawać. Przypomnę, że wcześniej Wawrzyn otrzymywali tacy giganci jak Miłosz, Różewicz czy Głowacki. Markowi Krajewskiemu serdecznie gratuluję i czekam na jego nową powieść zapowiadaną przez krakowski Znak na jesień.

2 komentarze:

  1. A jury naszego Wawrzynu w ogóle kryminału nie dostrzega!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka lat temu w finale była Gaja Grzegorzewska. Pamiętam, że wzbudziło to wielkie kontrowersje. Na zmiany bym prędko nie liczył.

      Usuń