„Białkowski jest
mistrzem konstruowania akcji i suspensu, zaspokajającym apetyt najbardziej
wyrafinowanego smakosza gatunku. Ale w „Powrozie” nie ma klasycznego śledztwa,
tego całego analizowania dowodów, popisów zdolności dedukcyjnych, ględzenia
prokuratorów i śledczych. Wydarzenia napędzają się same, zataczają coraz
szersze kręgi, Iga Spica musi szukać ich wyjaśnienia nie dlatego, że dostaje za
to pensję, ale z przyzwoitości, uczciwości i naturalnej skłonności człowieka ku
dobru”. To fragment opinii o „Powrozie”, która znalazła się na stronie Radia
Olsztyn. Całość tekstu autorstwa Włodzimierza Kowalewskiego można przeczytać
tutaj: http://ro.com.pl/po-co-czytamy-kryminaly-powroz-tomasza-bialkowskiego/01155497
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz