Okładkę lipcowej „Lampy” (7/2013) zdobi portret Marty Syrwid. Pretekstem do obszernej rozmowy w tym warszawskim miesięczniku jest najnowsza książka pisarki pt. „Bogactwo”. Wśród wielu pytań pojawia się również kwestia odwrotu dużych wydawców od promowania twórczości nowych polskich autorów. Syrwid „Bogactwo” miała wydać w warszawskim WAB. Tam wyszła jej poprzednia książka. Ostatecznie powieść ukazała się w Lampie i Iskrze Bożej. Jak tłumaczy to autorka „z dnia na dzień zmieniła się osoba decyzyjna”. Przeprowadzający wywiad Paweł Dunin-Wąsowicz wymienia nazwiska Shutego (właściwie to pseudonim), Franczaka, którzy przez chwilę wydawali książki w dużych wydawnictwach, by powrócić do niszy. Dla przeciwwagi pada nazwisko autora „Gnoju”. „Kuczoka widziałem za to w jakimś piśmie plotkarskim na zdjęciu z Agatą Passent, z którą się związał”, mówi Dunin-Wąsowicz. Marta Syrwid tak mu odpowiada: „Być może wróci dzięki temu zachłanność na czytanie Kuczoka”. Ocenia także sukces Michała Witkowskiego. "Fakt, że Witkowski jest gejem i jako Michaśka napisał Lubiewo o gejach, daje po prostu większy potencjał medialny".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz