środa, 30 lipca 2014

Egzemplarz autorski

Dzisiaj listonosz przyniósł mi paczkę z egzemplarzami autorskimi "Powrozu". Książka wygląda bardzo ładnie. Została wydrukowana na dobrym papierze. Wydawca obiecał mi, że kolejne książki będą wydrukowane w identyczny sposób tworząc wyrazistą serię. Powieść zajmuje nieco ponad trzysta stron tekstu. Wierzę, że to doskonała lektura  na letnie wieczory.


11 komentarzy:

  1. Ja też liczę na doskonałą lekturę. Ale znając Pana poprzednie książki, jestem tego pewna. Książka emigruje właśnie ze mną do Wiednia.
    A tak na marginesie wspaniała biblioteczka w tle. Aż mnie skręca z zazdrości, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
    A jak koty upał znoszą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koty tak jak i ludzie wyczekują wieczora. Wtedy zaczyna się oblężenie balkonu:)
      Książek jest więcej, to co widać to mniej więcej 1/6 księgozbioru:)
      Bardzo jestem ciekaw Pani opinii o "Powrozie". To początek nowej serii.
      Pozdrowienia!

      Usuń
  2. Seria ABC Oficynki ładnie, spójnie wygląda. Trzeba będzie półkę uzupełnić o "Powróz" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seria ABC rozrasta się szybko i oby tak dalej. Oczywiście, mam swoich faworytów, ale o tym może innym razem. Miło mi, że zwrócił Pan uwagę na "Powróz".

      Usuń
  3. Swoją drogą regał wygląda bardziej jak półka księgarni czy bogatej biblioteki, pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O jakoś przegapiłam, że się już ukazała. To przez te upały. Ale zaraz nadrobię i do lektury. Już się cieszę. Pozdrawiam Panie Tomaszu. A biblioteczka faktycznie spora, prawie jak u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również pozdrawiam i życzę ciekawej, wciągającej lektury!

      Usuń
  5. Gdy jakieś 12 lat temu otrzymałam od Ciebie Tomaszu egzemplarz Leze z autografem (dziś stoi na honorowym miejscu w biblioteczne), w pamiętnym pubie Vegas, wiedziałam, że to to dopiero początek Twojej drogi. I proszę, nie pomyliłam się ;) Sukcesów Tomaszu. Po starej znajomości - Karina ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przypomnienie Vegasa. Ja tam chyba nawet miałem pierwsze spotkanie z czytelnikami, zanim pojawiła się książka. Ten klub przyciągał młodych twórców, odbywały się koncerty. Szkoda miejsca. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!

      Usuń
    2. Nie chyba, a na pewno :) Właśnie to spotkanie miałam na myśli. Pozdrawiam również i trzymam kciuki za dalsze sukcesy.

      Usuń