„Pięć zmysłów dziennikarza” najpierw wyszło po hiszpańsku. Wykłady Ryszarda Kapuścińskiego przeznaczone pierwotnie były dla latynoamerykańskich dziennikarzy. Egzemplarze książki otrzymywali oni za darmo. Być może, biorąc pod uwagę poziom naszego dziennikarstwa, warto byłoby podobnie zrobić w Polsce. U nas właśnie książka pojawiła się w księgarniach pod znaczącym tytułem "To nie jest zawód dla cyników". Wybitny reportażysta miał niezwykły dar do trafnego, a przy tym sugestywnego portretowania rzeczywistości. Niewielki przykład: „Jeśli nie mówimy o pewnym wydarzeniu, to ono po prostu nie istnieje. (…) Sieci telewizyjne i koncerny medialne są już tak wielkie i wpływowe, że kreują własny świat. Świat, który nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Nie są zainteresowane tym, by o rzeczywistości informować, lecz by współzawodniczyć między sobą. Stacja telewizyjna czy gazeta nie może pozwolić sobie, by pominąć wiadomość, o której jest mowa u konkurencji. W ten sposób zamiast obserwować świat, media obserwują siebie nawzajem. Poruszają się stadnie, nie przemieszczają się niezależnie. Dlatego czytamy i oglądamy te same doniesienia i wiadomości.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz