Za sensacyjne należy uznać wyniki konkursu na Literacką Nagrodę Warmii i Mazur Wawrzyn. Przypomnę, że do ścisłego finału weszły książki autorów, którzy już tę nagrodę zdobyli. Są to: Kazimierz Orłoś, Kazimierz Brakoniecki, Włodzimierz Kowalewski i Mariusz Sieniewicz. Dołączył do tej grupy absolutny debiutant Zbigniew Waszkielewicz. I to ostatni z wymienionych przeze mnie autorów otrzymał zarówno Nagrodę Czytelników, jak i główne trofeum. O jego powieści zatytułowanej „Wujek Ziuniek na długie zimowe wieczory” dramaturg Ingmar Villquist pisze, że jest to „ukazany w rewelacyjny sposób emocjonalny pejzaż swej małej, najbardziej osobistej, mazurskiej Ojczyzny, złożony z subtelnych drobin wspomnień”. Zwycięzcy, oczywiście, gratuluję. Warto również dodać, że po raz pierwszy w historii nagrody jeden z członków jury nie podpisał się pod tą decyzją. Dr Bernadetta Darska zgłosiła votum separatum.
Czy po raz pierwszy? Profesor Chojnowski chyba z podobnych powodów odszedł z kapituły…
OdpowiedzUsuńMylisz pojęcia. Zbigniew Chojnowski w roku, w którym zrezygnował z jurorowania, podpisał się pod nominacjami, natomiast po kilku dniach poinformował, że odchodzi z Kapituły. Są to więc różne sytuacje, bo Bernadetta Darska zgłaszając votum separatum pod werdyktem jury się nie podpisała. Różnica fundamentalna.
UsuńZbigniew Chojnowski odszedł z Kapituły, nie zgadzając się na brak merytorycznej dyskusji nad książkami nominowanymi do Wawrzynu i rozmycie kryteriów. W tej sytuacji votum separatum nie miało zastosowania. Niestety, komentatorzy mojej decyzji przekręcają jej sens. A przecież mówiłem o niej w prasie.
UsuńTomku, pozdrawiam,
Zb. Chojnowski
Zbyszku, najwyraźniej relacje Kapituła - Uniwersytet nie układają się poprawnie. Po odejściu z grona jurorów profesor Tarnowskiej i Twoim, kolejna stanowcza decyzja, tym razem Bernadetty. Być może należałoby wprowadzić kadencyjność jurorowania. Takiego zapisu nie dostrzegam w regulaminie nagrody. Pozdrowienia. Tomasz
UsuńTomaszu, nie wiedziałem, że Bernadetta wycofała się z Kapituły. Regulamin jest tak skonstruowany, że pozostawia wolną rękę jej członkom. Było to założenie idealistyczne, oparte na przekonaniu, że Kapituła składa się z osób krystalicznych, merytorycznych i takich, którzy nie poddają się żadnym koniunkturom. Jedynym realistycznym wyjściem jest utworzenie w Olsztynie alternatywnej nagrody.
UsuńŚciskam Was oboje -
Zb.
Najwyraźniej mało precyzyjnie się wyraziłem. Bernadetta nie podpisała się pod werdyktem. Ale ciągle jest członkiem Kapituły. Czy będzie nim w przyszłości czas pokaże. To już pytanie nie do mnie, trzeba jej zapytać:)
UsuńNo tak, być może jest właśnie tak. Nie będę polemizował :)
OdpowiedzUsuń