„Do tej pory mam przed oczyma jaskrawomalinową łunę, reaktor świecił się jakoś tak od wewnątrz. Nie palił się zwyczajnie, raczej się jarzył. Niesamowite światło. Piękne. Bo jeśli nie brać pod uwagę reszty, to było bardzo ładne. Nic podobnego w kinie nie widziałam, z niczym nie da się tego porównać. (…) Nie wiedzieliśmy, że śmierć może być taka piękna”. To fragment z książki Francesco M. Cataluccio pt. „Czarnobyl”, którą w przypadającą dzisiaj rocznicę wybuchu w elektrowni atomowej wydało u nas wydawnictwo Czarne. Relacje ludzi – świadków tamtego tragicznego wydarzenia i opisy jego następstw są porażające. Warto tę pozycję przeczytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz