Styczniowo-lutowy numer „Lampy” zamieszcza m.in. wywiady z finalistką oraz zdobywcą tegorocznych „Paszportów Polityki”. Co ciekawe, wyróżnieni przez tygodnik „Polityka” autorzy od polityki trzymają się z daleka.
Zośka Papużanka: „Nie dam się naciągnąć na rozmowy dotyczące polityki. Mam poglądy na temat literatury, ale nie polityki. Wychodzę z założenia, że mogę uczestniczyć tylko w czymś, na czym się znam – i tylko o tym mogę się wypowiadać. A na polityce się nie znam i ona mnie zupełnie nie interesuje”.
Szczepan Twardoch: „Pisarze nie są po to, aby wypowiadać się o polskości, Śląsku, Smoleńsku, aborcji, Kaczyńskim, Tusku, o polityce… Zupełnie nie rozumiem, czemu pisarzy i w ogóle artystów traktuje się jako autorytety od czegokolwiek. Umiem pisać książki i staram się je pisać o ważnych sprawach, bo nienawidzę błahych powieści, ale nie chcę mówić ludziom o ważnych sprawach wprost i nie chcę, żeby ludzie mnie pytali, jak żyć. Nie umiem na ważne pytania odpowiadać inaczej niż literaturą. Nawet sobie samemu”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz