W przypadku
Marcina Wrońskiego powiedzenie „do trzech razy sztuka” się nie sprawdza.
Lubelski pisarz był nominowany do Nagrody Wielkiego Kalibru aż sześć razy! Owszem,
w zeszłym roku uhonorowano go Nagrodą Czytelników, lecz głównego trofeum nigdy nie
zdobył. Tym razem było inaczej. Wczoraj wreszcie nagrodę dla najlepszego
kryminału otrzymał. Mało tego, autor serii książek o komisarzu Zydze Maciejewskim
zgarnął wszystko, czyli zdobył oba laury! Sygnałem, że tak się może stać, było
przyznanie mu w kwietniu „Kryminalnej Piły” za piątą część cyklu zatytułowaną „Pogrom
w przyszły wtorek”. Ten sam retro kryminał wczorajszego wieczora wrocławskie jury
uznało za najlepszą pozycję minionego roku. Marcinowi serdecznie gratuluję. Zasługiwał
na tę nagrodę jak mało kto. Warto również dodać, że na półach księgarskich jest
od jakiegoś czasu kolejna część przygód lubelskiego komisarza pt. „Haiti”. Rzecz
jasna, gorąco polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz