Swoją pierwszą
powieść Ayn Rand próbowała wydać przez trzy lata. Kolejnych siedem lat musiała
czekać na sukces, jakim była publikacja „Źródła”. Ale naprawdę wielką sławę
przyniósł jej wydany cztery lata później „Atlas zbuntowany”. Ameryka oszalała
na punkcie tej powieści. Powołam się na dane Biblioteki Kongresu USA, wedle
których książka Rand jest drugą najczęściej czytaną pozycją w historii. Przed
nią jest tylko… Biblia! Pochodząca z Rosji pisarka widziała czym jest
bolszewizm, jej rodzina poznała grozę rządów komunistów. Po opuszczeniu Rosji w
połowie lat dwudziestych XX wieku zamieszkała w Stanach Zjednoczonych. Wspomnienie
niszczenia prywatnej własności, dorobku pokoleń przez oszalałe z nienawiści
masy zostało w niej na zawsze. Prócz pisania książek i sztuk teatralnych
zajmowała się filozofią. Głosiła tzw. filozofię obiektywną. To tezy w niej
zawarte wykorzystała w swojej najsłynniejszej powieści. Fabuła jest niezwykła. Od
pewnego czasu znikają przedsiębiorcy, bankierzy, wynalazcy, czyli mówiąc
inaczej, ludzie którzy mają realny wpływ na gospodarkę państwa. Pytanie jest
następujące: Dlaczego znakomici fachowcy, jeden po drugim, przystępują do tego
niezwykłego protestu? Okazuje się, że do porzucenia dotychczasowego życia
namawia ich niejaki John Galt. Kim on jest? W jakim celu chce zatrzymać
mechanizmy nakręcające tryby świata? Co dzieje się z państwem, gdy jego siły
sprawcze podejmują strajk? Tytułowy Atlas nie ma już ochoty dalej dźwigać Ziemi.
Polecam powieść, a dla tych, którzy chcieliby poznać losy bohaterów tej książki,
lecz przeraża ich perspektywa lektury blisko 1200 gęsto zapisanych stron mam
informację. Otóż, wczoraj kanał HBO wyemitował pierwszy odcinek telewizyjnej
adaptacji książki. Zapewne będą powtórki, warto poszukać. Film nie powala, lecz
to całkiem sprawnie zrobione rzemiosło. Nie wiedzieć „kim jest John Galt?” To przecież
niemożliwe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz