Pojawiła się pierwsza ocena „Kłamcy”. Marta Guzowska rozpoczyna swój tekst następująco: „Egzemplarz recenzyjny „Kłamcy” dotarł do mnie w wyjątkowo złym momencie: dzieciaki chore a ja zawalona robotą po uszy. Trudno, pomyślałam sobie, przeczytam pierwszych pięćdziesiąt stron, a resztę przekartkuję i już. Przecież i tak nie zdradzam Czytelnikom zakończenia fabuły, a przez pięćdziesiąt stron powinnam poczuć już klimat książki. Niestety, mój plan się nie powiódł. Powieść „złapała” mnie za fraki i wciągnęła, i nie mogłam jej odłożyć do ostatniej strony. Trzeba przyznać, że Tomasz Białkowski ma talent do konstruowania szybkich i wciągających fabuł. Tak było w „Drzewie morwowym” tak jest i w „Kłamcy”. Trudno się od tych powieści oderwać…” Całość tekstu znajduje się tutaj: http://www.zbrodniczesiostrzyczki.pl/recenzje/449-plan-porzucony-czyli-kamca-tomasza-biakowskiego.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz