czwartek, 10 stycznia 2013

Rewolucja bolszewicka od kuchni


Kolejny numer o kiełbasie
Prostym i łatwym wydać ma się,
Tym bardziej że na tym temacie
Wszyscy zapewne dobrze się znacie.
Produkcja nasza liczy się w tonach,
Mamy rekordy we wszystkich sezonach.
Sto siedemdziesiąt sześć ton z okładem
Radziecki przemysł da temu radę.
A więc oglądajcie,
Jedzcie i słuchajcie.
To fragment spektaklu pt. „Obfitość”. Pochodzi z rozdziału „W królestwie mięsa”. Książka zaś zatytułowana jest „Sowiety od kuchni. Mikojan i radziecka gastronomia” autorstwa Iriny Głuszczenko w przekładzie Mikołaja Przybylskiego. Tytuł wyszedł w serii historycznej wydawnictwa Krytyka Polityczna. Można śmiać się z tej rymowanki jak i z pomysłu napisania powieści o mięsie!, lecz kiedy uświadomimy sobie, że milionom ludzi karmionym komunistyczną ideologią do śmiechu wcale nie było, nieco inaczej odczytujemy te koślawe wierszyki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz