Ze stolicy
przywiozłem powieść kryminalną Mariusza Czubaja pt. „21:37”. Przypomnę, że za
tę książkę autor otrzymał Nagrodę Wielkiego Kalibru. Wieczorem, w kameralnym
gronie, miałem przyjemność wysłuchać relacji samego pisarza, który opowiedział
o promocji książki w Londynie. Pretekstem była premiera angielskiego wydania „21:37”, z
której właśnie wrócił. Moją uwagę zwróciło zamieszczenie na stronie tytułowej
nazwiska tłumaczki, czyli Anny Hyde. U nas to ciągle rzadkość, a przecież dobry
tłumacz to połowa sukcesu. Życzę autorowi aby kolejne jego powieści ukazywały
się w krajach anglojęzycznych i nie tylko. Póki co, czekam na nową książkę, którą zapowiada
wydawnictwo Albatros. Nosi ona tytuł „Martwe popołudnie” i ma pojawić się
jeszcze w pierwszej połowie tego roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz