Ogłoszono listę książek zakwalifikowanych do rozpatrywania przez jury Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus. W poprzednich latach zdarzało się, że już sam fakt zakwalifikowania, czyli spełnienia wymogów regulaminowych, był wykorzystywany przez autorów i wydawców do napinania muskułów i ogłaszania światu nominacji. U nas wszak wszystkie chwyty są dozwolone. To, co w innych krajach natychmiast by potępiono, tutaj nikogo nie martwi. A przecież jest to zwykłe oszustwo, dzięki któremu można lepiej zareklamować książkę, umieścić ją w doborowym towarzystwie. Tymczasem prawdziwą listę 14 nominowanych książek poznamy w połowie sierpnia. Któryś z owych 14 autorów wyjedzie z Wrocławia bogatszy o 150 tysięcy złotych. Jak dotychczas zwycięzcy odprowadzili należny podatek siedem razy. Nigdy nie zwyciężył rodzimy pisarz. Czy po raz pierwszy zdobywca nagrody uiści go polskiej skarbówce, przekonamy się 19 października.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz