wtorek, 20 sierpnia 2013

Kto dzisiaj słucha krytyki?

„Mam podejrzenie, że żywa krytyka przeniosła się dziś w rejony konkursowe”, powiedział swego czasu Stefan Chwin. Zupełnie inaczej widzi tę kwestię redaktor „Twórczości” Janusz Drzewucki, którego opinię zamieszcza Jarosław Klejnocki na swoim blogu. Drzewucki zauważa: „Nie jesteś takim pisarzem jakiego masz krytyka, lecz jesteś takim pisarzem, jakiego masz jurora. Przyszłość literatury polskiej należy do jurorów, bez dwu zdań”. Tutaj głos zabiera Klejnocki, którego sąd jest równie surowy. „Głos krytyka już się w zasadzie nie liczy – ważny jest gest lub zdarzenie (publiczne) związane z tekstem”. Znany krytyk podaje za przykład najnowszą książkę Zygmunta Miłoszewskiego, którego krytyka oceniła surowo, co zupełnie  nie przeszkodziło autorowi w odniesieniu sukcesu rynkowego. Warto poczytać, całość na blogu Jarosława Klejnockiego: http://klejnocki.wydawnictwoliterackie.pl/wpis/196/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz