wtorek, 13 sierpnia 2013

Pomyśl, zanim wyjdziesz z domu

Podczas robienia porządków, natrafiłem na niewielką książeczkę z roku 2008. Utwór nosi tytuł „Chichot temidy” i, jak podaje wydawca, „(...) to śmieszny i praktyczny zbiór najbardziej absurdalnych przepisów, dzięki któremu unikniesz aresztowania w każdym zakątku świata…” Dodam, że zbiór przepisów mocno archaicznych. Z lektury tego tekstu wyłania się obraz świata pełnego nakazów i zakazów, których celem jest poskromienie ludzkiej wyobraźni. Za przykład niechaj posłuży przepis obowiązujący w mieście Holyoke (Massachusetts, USA) uznający za niezgodne z prawem podlewanie trawnika, kiedy pada deszcz. Po namyśle przyznaję, że jakiś sens w tym jest, a przepis zapewne służy oszczędzaniu wody. Ale w przypadku innego zapisu ze stanu Tennessee (USA) zabraniającego żabom rechotu po godzinie 23:00 widać, że autor tego przepisu posiadał nieprzeciętne zdolności kreacyjne i równie dużą ilość wolnego czasu, który poświęcał na doskonalenie, niegroźnego, bo niegroźnego, ale jednak szaleństwa. Najciekawszy (bezapelacyjnie numer jeden na mojej prywatnej liście obostrzeń) wydaje się przepis obowiązujący kiedyś w Salem (Wirginia, USA). Jego logika jest porażająca. Zakazuje on wychodzenia z domu, jeśli nie ma się sprecyzowanego celu wyjścia… 

1 komentarz: