Przyszła pora na
ocenę trzeciej części trylogii, której postanowił dokonać Leszek Koźmiński.
Spec od mrocznych klimatów, pisze: „Miłośnicy pisarstwa Tomasza Białkowskiego,
którzy poszczególne tytuły cyklu kainickiego poznawali w kolejności
publikowania, dostrzegą w ostatniej książce zamknięcie pewnego układu tematyczno-symbolicznego.
Wskazuje to na wnikliwie przemyślaną wizję literacką, w której wiodącą i
stymulującą rolę wiedzie pojęcie Zła. Jego uosobieniem jest Montalto, który w
ramach idei religijnych i ideologicznych zło to wciela w krwawych czynach
zbrodniczych. Nie oszczędza nikogo, ani swojej rodziny, ani tych bezbronnych
(dzieci), ani tym bardziej wszystkich, którzy jawią się jako myślący
przeciwnicy. Pozwala to lekturę wszystkich trzech tytułów „Drzewo morwowe”, „Kłamca”
i „Król Tyru” uznać za ciekawą przygodę intelektualną oraz udaną podróż w
krainę literackiej wyobraźni”. Całość recenzji tutaj: http://kryminalnapila.blogspot.com/2013/10/recenzja-tomasz-biakowski-krol-tyru.html
Witam. Właśnie skończyłam czytać tę książkę i powiem, że można się domyśleć zakończenia już bardzo szybko więc nie trzyma do końca w napięciu. Napisana jest prostym językiem więc łatwo i szybko się ją czyta. Ale popracowałabym nad podtrzymywaniem czytelnika w niepewności do ostatniej chwili. Nie ukrywam również, że za szybko Pan ,,przeskakuje,, z jednego wątku w drugi, poza tym jest ok i miło się czyta. To takie moje skromne odczucia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło mi, że sięgnęła pani po tę książkę. Dziękuję za uwagi. Pozdrawiam!
Usuń