Każdy to widział i nie ma co się rozpisywać. Było źle, a mogło być jeszcze gorzej. 12 czerwca wielkich szans w meczu ze świetną Rosją to my nie mamy. Serce chce, ale rozum mówi co innego. Marzeniem byłby remis. Czesi Grekom nic nie zrobią, ci drudzy zabetonują bramkę i wyprowadzą kontrę. Do ostatniego meczu z Czechami wyjdziemy zatem z dorobkiem jednego, może dwu punktów (cud w postaci remisu z Rosją) i co wtedy? Z Czechami raczej wygramy. Ale Rosja zagra ostatni mecz z Grekami. Jeżeli im się będzie chciało, to go wygrają i pomogą przejść nam dalej. Ale może im się nie chcieć, a wtedy odpuszczą i Grecy wyjdą z grupy. Dlatego kibicujmy Rosjanom, rozpieszczajmy ich, wychwalajmy pod niebiosa, obdarowujmy prezentami. Sami żeśmy sobie zgotowali ten los.
Nie jestem wprawionym w temat kibicem, ale widziałem teraz Czechów w akcji (Polaków też). Wątpię w wygraną z Czechami. No, ale z Polakami nigdy nic nie wiadomo. W myśl tego, i Rosja może polec ...
OdpowiedzUsuńWszystko wyjaśni się dzisiejszego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńżen.
OdpowiedzUsuń