Potrzeba bycia jedynym, wyjątkowym w świecie literackim istnieje od zawsze. Witold Gombrowicz napisał wprost, że pisarstwo jest walką z ludźmi o swoją wyjątkowość. Wyjątkowymi chcą być nie tylko pisarze, poeci, wydawcy (pamiętacie serię krakowskiego Ha!artu, gdzie wychodziły prawie wyłącznie pierwsze w historii „powieści o”?). Okazuje się, że niepowtarzalni chcą być także organizatorzy konkursów. Po co napinają muskuły? Trudno powiedzieć. „Ten jedyny” widocznie lepiej brzmi i tyle. W niedzielne popołudnie TVP Olsztyn nadała „Wiadomości Kulturalne”, w których pokazano materiał z wręczenia Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego „Orfeusz”. Członek Jury Krzysztof Kuczkowski powiedział: „Orfeusz jest tą jedyną nagrodą, która fetuje tylko i wyłącznie poetów”. Cóż, zapewne naczelny „Toposu” się przejęzyczył. Gdyby jednak nie, to pragnę poinformować, że od 2008 roku przyznawany jest we Wrocławiu „Silesius”, w Łodzi od 1995 roku odbywa się Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Jacka Bieriezina. Nagrodę dla poetów ufundowało miasto Gdynia. Zupełnie dobrze ma się „Złoty Środek Poezji” w Kutnie, gdzie jeszcze w zeszłym roku Krzysztof Kuczkowski zasiadał w jury… Wiadomości w całości można zobaczyć tutaj: http://www.tvp.pl/olsztyn/informacja/informacje-kulturalne/wideo/15712/8012600
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz