Jestem po lekturze nowej powieści Włodzimierza Kowalewskiego pt. „Ludzie moralni”. Pisarz milczał pięć lat, by powrócić w wielkiej formie. Czyta się znakomicie. Postaci pełnokrwiste, świetny język, wielki temat. W książce znajdziemy mnóstwo ważnych pytań o kondycję człowieka. Świetna jest robota wykonana przy odtworzeniu realiów PRL-u. Czuje się duchotę, biedę i beznadzieję. Fortuny przekazywane nie przez dziedziczenie, lecz wykombinowane cwaniactwem, chłopskim uporem, zawziętością. Złodziejstwem wreszcie… Główny bohater to milioner, który w pewnym momencie postanawia odmienić swoje życie. Czy mu się to powiedzie, nie będę zdradzał. Jego biografię spisuje średnio utalentowany Pismak. To on okaże się naszym przewodnikiem po świecie wielkich pieniędzy, władzy, ale też szemranych interesów i kloacznych dołów. Gorąco polecam! Lektura obowiązkowa!
ooo, muszę to przeczytać!
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuń