„Tych ludzi diabeł wyrzygał. Przy ich muzyce ten sam diabeł zaspokaja się recytując wiersze Kazimierza Ratonia. Dziwki w wiadrze dostawały konwulsji. Dante otworzył jedno oko. Hyperial zrobił mi z mózgu kebab z sosem barbekju. I tylko gdzieś w rogu łba słyszałem słowa kulturysty: „Nie ma lipy”. Zacytowałem fragment osobliwej recenzji koncertu, który odbył się w niewielkim Suszu. Od godziny śmieję się i przestać nie mogę. Pomyślałem, że to dobry pomysł na wejście z uśmiechem w nowy tydzień. Uwaga, tekst zawiera słowa uważane za nieprzyzwoite. Całość tu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz