piątek, 18 maja 2012

„Wina” Ferdinanda von Schiracha

Ferdinand von Schirach powraca. Po zeszłorocznym „Przestępstwie”, które w Niemczech kupiło pół miliona ludzi, przyszła pora na kolejny zbiór opowiadań tego autora. Schirach jest z wykształcenia prawnikiem. Tematyka jego prozy siłą rzeczy dotyczy spraw, które swój finał znalazły na sali rozpraw. „Wina” – taki ma tytuł nowy zbiór krótkich opowiadań – trzyma poziom świetnego debiutu. Oto niewielka próbka: „Kiedy wysiadł z samochodu, z prawej strony nadjechał mercedes. Mężczyzna przeleciał przez maskę, uderzył głową w przednią szybę i upadł na lewo od auta. Zmarł w drodze do szpitala. Miał dwadzieścia jeden lat”. Tylko współczuć, chciałoby się powiedzieć. Tyle tylko, że to napisał Schirach i nic oczywistym być nie może. Okazuje się, że „nieszczęśnik” chwilę wcześniej cyt.: „Musiał ją sprowokować, żeby z nim poszła, nie miała prawa krzyczeć. Zanotował sobie wszystkie możliwości. Później te zapiski, zdjęcia młodej kobiety, zabitych zwierząt i setki filmów gore policja znalazła w piwnicy domu jego rodziców. Funkcjonariusze zdecydowali się na przeszukanie, kiedy w jego samochodzie odkryli dziennik i narzędzia do sekcji zwłok”. U Schiracha ofiara często bywa katem. Wydawca informuje, że w Niemczech pierwsza powieść kryminalna autora „Przestępstwa” pt. „Der Fall Collini” stała się wydarzeniem. Mam nadzieję, że szybko zostanie przetłumaczona na język polski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz